Witam serdecznie !
Otóż zapewne wiele osób już wie że zastój na tymże blogu spowodowany był wyjazdem , a właściwie kilkoma wyjazdami. Jeden z nich związany był z prześledzeniem rynku kosmetycznego za granicą, południowe Niemcy – Bawaria. Jako , że trafiłam na okres karnawałowy mogłam tam spotkać wiele cudownych rzeczy, których normalnie w polskiej drogerii bym nie znalazła. Ale po kolei …
Pierwszego dnia wybrałam się na krótkie zapoznanie się z wyposażeniem sklepów. I znalazłam parę ciekawych produktów w sieci niemieckich drogerii Müller i dm:
W drogerii dm trafiłam na wielką wyprzedaż, większość kosmetyków została przeceniona na 95 ero centów. Oczywiście nie mogłam się oprzeć tej cenie i pozwoliłam sobie na zakupowe szaleństwo kosmetyków z essence.
Tutaj w drogerii Müller za niecałe 4 euro jak widać można normalnie kupić przyklejane kreski eyelinerem. Jakiś czas temu pisałam o tym tu—> Click! . U nas w Polsce niestety można dostać takie cuda wyłącznie w ekskluzywnych perfumeriach/drogeriach ale nie we wszystkich za kosmiczne pieniądze. Kupiłam stestowałam…. recenzja będzie później 🙂
Farbki do malowania twarzy. U nas w drogeriach także rzadkość. Do wyboru były pojedyncze kolory po palety wszystkich barw. I za mniej niż przestępna cena w Pl – 60 zł.
Tak , to mnie zaskoczyło najbardziej ! Czarne matowe szminki… oraz płyn do malowania zębów na czarno. W PL tylko i wyłącznie do dostania w sklepach charakteryzatorskich za kosmiczne pieniądze.
Kolorowe rzęsy z piórami, cekinami , błyszczące i różnego rodzaju … wszystko na jednej półce i w jednej cenie. W PL zauważyłam zależność że im bardziej wypasione rzęsy tym cena jest wyższa. Ciekawe ….
Kolejny rarytas ! Pióra w paczce jedno i wielokolorowe . W PL w drogerii coś takiego ? Niemożliwe … jeszcze nie spotkałam się przynajmniej. Niektóre rzeczy można znaleźć na półce niezależnie od tego czy jest to okres karnawałowy czy jaki kol wiek inny ponieważ będąc tam rok temu w wakacje częśc z tych rzeczy również można było znaleźć. Piórka do makijażu artystycznego to rzecz idealna.
Kolorowe koraliki, cekiny , cyrkonie, ćwieki. Od wyboru do koloru. Więc jest w czym wybierać … przypominam w dalszym ciągu , że nie jest to sklep z pasmanterią czy sklep dla plastyków tylko zwykła drogeria.
Następnego dnia wyruszyłam na shoping z aparatem by robić zdjęcia lepszej jakości z myślą o was 🙂
Jednym wielkim plusem tej wycieczki okazały się nowe marki kosmetyków o których w Polsce nie słychać . Mi najbardziej do gustu przypadła marka UMA – z Orsay .
Normalnie w sprzedaży można też dostać zestawy paletek z Technica.
Co mnie też powaliło … kosmetyki marki NYX dostępne w pierwszej lepszej perfumerii… A w Polsce dopiero co otworzył się pierwszy ich sklep .
NYX w swej sprzedaży ma lakiery do paznokci w fajnych zestawach. Można i dostać pojedyncze buteleczki lakieru… za nie wielkie pieniądze.
Cudowne paletki i cienie w których się zakochałam… gdybym została tam chwilę dłużej być może znalazłabym i inne ciekawe i fajne produkty. Lecz moje oczy nie były w stanie znieść… tego widoku kosmetyków krzyczących ”kup mnie” ! 😉
Ale oczywiście nie było tak źle, pozwoliłam sobie na małe zakupy w drogerii Muller,dm i centrum handlowym karstadt
Jak już wcześniej napisałam… pozwoliłam sobie na zakupowe szaleństwo by sprawdzić czy cena 95 euro centów jest prawdziwa czy tylko śnię.
Oczywiście wyjazd do Niemiec nie udałby się bez zakupu czekolad, żelek itp.
Przez 3 dni szalałam w sklepach. Wydałam ok. 40 euro na zakupy kosmetyków. Żadna z kupionych przeze mnie rzeczy nie przekroczyła kwotę 3 euro. ( czyli dzisiejszy kurs 12,45 zł ). I muszę wymienić kuferek bo nie mam gdzie te wszystkie moje cuda trzymać …
Kolejny wyjazd za pół roku . I już nie mogę się doczekać 😉