Witajcie!
Znów przychodzę z postem, gdzie opiszę swoje nowości. Kiedy w Rossmanach był szał na -40% w tym samym czasie można było upolować niezłe cacuszka w internetach. Swój zakup dokonałam na cocolita.pl – oprócz tych cieni, kupiłam jeszcze kilka, a nawet kilkanaście innych rzeczy, ale o tym później…
Jeżeli chodzi o markę Maybelline po tym jak otrzymałam paletę The Nudes (której recenzję znajdziecie ->T u t a j.! ) zmieniłam nastawienie do marki. Zresztą do ich zakupu przekonała mnie KatOsu, która ich namiętnie używa, sami przyznajcie, że jej makijaże są najpiękniejsze. Zechciałam aby moje makijaże były tak nasycone kolorem jak jej, dlatego też zdecydowałam się na zakup cieni Maybelline Eye Studio Color Tattoo. A jeżeli jesteście ciekawi mojej opinii o nich, zapraszam dalej.
Maybelline Eye Studio Color Tattoo:
Opis producenta:
Maybelline Eye Studio Color Tattoo 24Hr to kremowo – żelowy cień do powiek. Aż do 24 godzin utrzymywania się koloru. Technologia Maybelline Eye Studio pozwala na stworzenie super – nasyconego cienia. Kremowo – żelowa konsystencja Color Tattoo 24Hr pozwala na łatwe nałożenie cienia, który nie blaknie.
Skład: Cyclopentasiloxane, Isododecane, Polypropylsilsesquioxane, Ceresin, Cyclohexasiloxane, Caprylyl Methicone, Synthetic Fluorphlogopite, Alumina, Silica Dimethyl Silylate, Disteardimonium Hectorite, Cyclomethicone, Propylene Carbonate, Candelilla Wax, Caprylyl Glycol, C30 45 Alkyldimethylsilyl Polypropylsilsesquioxane, Calcium Sodium Borosilicate, Calcium Aluminum Borosilicate, Silica, Polyethylene Terephthalate, Tin Oxide, Acrylates Copolymer, Paraffin; may contain [+/-]: Mica, Titanium Dioxide (CI 77891), Iron Oxides (CI 77491, CI 77492, CI 77499), Ultramarines (CI 77007), Yellow 5 Lake (CI 19140), Red 40 Lake (CI 16035), Aluminum Powder (CI 77000), Ferric Ferrocyanide (CI 77510), Carmine (CI 75470), Blue 1 Lake (CI 42090), Bronze Powder (CI 77400), Chromium Oxide Greens (CI 77288), Chromium Hydroxide Green (CI 77289), Manganese Violet (CI 77742), Copper Powder (CI 77400), Bismuth Oxychloride (CI 77163), Ferric Ammonium Ferrocyanide (CI 77510) (9.09.2015.)
Cena: ok. 25zł / 4ml
Moja opinia:
Cienie są zamieszczone w prostych, przezroczystych słoiczkach przez które widać kolor cieni. Cienie które wybrałam mają w sobie drobne drobinki, które pięknie się mienią i odbijają światło.
Konsystencja cieni jest kremowa, pod wpływem ciepła palców się rozpuszcza i rozprowadza na powiece.
Jeżeli chodzi o pigmentacje cieni określiłabym na średnią, jednak po aplikacji cieni suchych (prasowanych lub sypkich) kolor się wzmacnia, dlatego też te cienie rewelacyjnie się sprawdzają w roli bazy pod cienie.
Cienie te rewelacyjnie sprawdzają się w roli bazy. Zakochałam się w makijażach KatOsu, gdzie właśnie używa w ten sposób tych cieni i ich zapragnęłam. Muszę przyznać, że nie mogłam podjąć lepszej decyzji, ponieważ aplikując na te cienie żelowe, cienie suche od razy zyskały na intensywności a makijaż oczu na trwałości.
Pozwolę sobie zaprezentować kolory na skórze, gdzie pokażę Wam jak wygląda sam cień maybelline tattoo a jak wygląda cień maybelline tattoo + cień prasowany.
Maybelline Eye Studio Color Tattoo 15 – Endless Purple:
Piękny, głęboki fiolet z mnóstwem drobinek.
Maybelline Eye Studio Color Tattoo 20 – Turquoise Forever:
Kocham turkusy, dlatego tego cienia również nie mogło zabraknąć w mojej kolekcji.
Maybelline Eye Studio Color Tattoo 25 – Everlasting Navy:
Głęboki granat, mieniący się na fiolet, tutaj właściwie każdy ciemny cień będzie świetnie wyglądał.
Maybelline Eye Studio Color Tattoo 100 – Blue on by:
No i mój ukochany błękit, na jego punkcie oszalałam! Tutaj właściwie widać największą różnicę.
Maybelline Eye Studio Color Tattoo 65 – Gold Rush:
Piękne złoto, coś w sam raz na okres karnawałowy, dlatego się zdecydowałam na ten kolor, jednak po tym jak zobaczyłam na nim cień suchy zakochałam się i w złocie.
Podsumowując:
Jak sami widzicie, kosmetyki prezentują się obłędnie i rewelacyjnie sprawdzają się jako baza pod cienie, nawet te neutralne kolory. Wiem też, że cienie w odcieniach brązu dziewczyny stosują do brwi i także się sprawdza. Niestety ja tego nie próbowałam, więc nie potwierdzę, natomiast wiem, że używanie tych cieni jako bazy daje super efekty, przede wszystkim wzmacnia kolory i przedłuża ich trwałość – to w sumie te najważniejsze zalety, no i jest baaaardzo wydajny. Jeżeli lubicie zabawy z kolorami to powinniście się zaopatrzyć w te cienie, efekt gwarantowany.
Przedstawię makijaż jaki udało mi się do tej pory wykonać używając cienia 100 – Blue on by:
Prawda, że robi wrażenie?
Mam dwa i bardzo lubię. Jeden z nich to permanent taupe. To właśnie ten idealny do brwi:)
chyba tez się skuszę na niego, zeby wypróbować tą opcję 🙂
Bardzo ładny makijaż. Mam ten niebieski cień i jakoś jeszcze nie miałam okazji go wypróbować;)
Zachęcam do wypróbowania, bo sprawdza sie rewelacyjnie 😉
Szkoda, że tego złotego nie można kupić stacjonarnie. Ja na razie mam tylko On and on bronze. Ładnie nim kreski wychodzą 🙂
Za to cocolita ma je w ofercie i to za nie duze pieniadze 😉 kolory wyglądaja ciekawie 🙂
Ja się tak na nie czaję za każdym razem jak w Londku jestem, ale w końcu omijam…. Może dlatego, że wiernie za bazę używam kamuflaży 🙂
Nie wiem dlaczego je omijasz, ale dużo tracisz 😀
cudowne są te kolory, ale ja używam jedynie jako bazy i ostatnio rolują mi się trochę na nich cienie
też używam ich jako bazy 😉 rolują się wtedy jeżeli nałożymy ich zbyt dużo 😉