Hej wszystkim!
Wracam po krótkiej wakacyjnej przerwie i to nie z byle czym. Od długiego czasu panuje szał na HD Liquid Coverage Foundation od Catrice. Jest to płynny podkład, który cieszy się dość sporym powodzeniem. Czy słusznie? Postanowiłam to sprawdzić na własnej skórze, czy faktycznie podkład o którym mowa jest taki ”wow”. Jeśli jesteście ciekawi mojej opinii to zapraszam do dalszej części wpisu.
Opis producenta:
Druga Skóra. Podkład HD Liquid Coverage to wygładzona cera z efektem “high definition”. Wyjątkowo lekka formuła, którą aplikuje się pipetą, oferuje wysokie krycie i utrzymuje się na skórze do 24 godzin. Cera wygląda nieskazitelnie, a przy tym naturalnie, podkładu nie czuć na skórze. Skóra jest gotowa na światła jupiterów i bycie w centrum kamery!
Skład:
Aqua (Water), Dimethicone, Talc, PEG-10 Dimethicone, Trimethylsiloxysilicate, Polypropylene, Isododecane, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone,Nylon-12, HDI/Trimethylol Hexyllactone Crosspolymer, Sodium Chloride, Hydrogen Dimethicone, Glycerin, Magnesium Sulfate, Disteardimonium Hectorite, Methicone, Ethylhexylglycerin, Silica, Aluminum Hydroxide, Propylene Carbonate, Dehydroacetic Acid, Sodium Dehydroacetate,Phenoxyethanol, Benzoic Acid,Parfum (Fragrance),CI 77491 (Iron Oxides),CI 77492 (Iron Oxides),CI 77499 (Iron Oxides),CI 77891 (Titanium Dioxide)
Moja opinia:
Podkład używam od ponad pół roku codziennie, mogę nawet śmiało powiedzieć, że zużyłam 1 cała buteleczkę, a drugą mam w połowie. Latem moja skóra po opaleniu przyciemniła kolor dlatego też z 010 przerzuciłam się na odcień 020. Od razu zakupiłam wszystkie 4 dostępne kolory. Jednak czy słusznie? Z samego początku miałam bardzo mieszane uczucia co do jego trwałości o której tak wszyscy głośno mówią.
W mojej skromnej opinii podkład Podkład HD Liquid Coverage nie jest ani super, ale do najgorszych też nie należy. Dlatego zrobię listę aby się nie rozpisywać na długie strony :
Wady:
- kredowe wykończenie – wykończenie pudrem powoduje, że jednak widać makijaż, a miał dawać efekt jak obiecuje producent ”drugiej skóry”
- kiepska trwałość – niestety nawet po użyciu super pudru w ciągu dnia robią się plamy i smugi, po dotknięciu twarzy palcem zostaje dziura, nie wygląda to zbyt ładnie.
- utlenia się – u mnie najjaśniejszy kolor 010 niestety jest za ciemny, utlenia się mimo, że używam pudru transparentnego do utrwalenia i nie powinno to wpływać na zmianę barwy podkładu.
- ciężko go dostać – mimo że podkład jest drogeryjny to jest trudno dostępny.
- zapycha – i to nie tylko moja opinia, jest wiele recenzji na jego temat, że zapycha pory. Wiadomo, że codzienne oczyszczanie to podstawa tego, aby cera była piękna i gładka jednak nie tego oczekuje, aby odstawiać podkład i wracać co jakiś czas, żeby go zużyć.
- aplikator – jesteśmy przyzwyczajeni do podkładów z pompką i myślę, że to wygodniejsza forma, bo podkład wtedy nie chlapie na boki jak jest w przypadku tego.
- skład – no właśnie to jest cała tajemnica kosmetyku, jak się czyta to ogarnia przerażenie.
- trzeba poprawiać w ciągu dnia – niby jest to podkład do każdego rodzaju skóry. Moja sucha strefa T w ciągu dnia jednak wymaga poprawek, nie wspomnę już o tym że po każdym dotknięciu twarzy robią się plamy. Matowy efekt utrzymuje się tylko do kilku godzin.
- Grudkuje się i zbiera – niestety to trzeba przyznać, że zbiera się w ciągu dnia w załamaniach skóry jak np. okolica nosa, podkreśla też suche skórki przez co nie wygląda ładnie.
- Daje efekt maski – niestety przez to, że oksyduje dość mocno odznacza się.
Zalety:
- Średnie krycie – jego krycie jest dość dobre, ale do Double Wera bym go nie porównywała, bo już trwałość jest zupełnie inna i została opisana wyżej.
- Możliwość budowania krycia – jeżeli jedna warstwa nas nie zadowala można budować krycie uzyskując mocne, bez uczucia ciężkości.
- Bez uczucia ciężkości – ma lekką konsystencję, która wtapia się w skórę co nie daje wcześniej wspomnianego uczucia ciężkości.
- Łatwo się rozprowadza – znalazłam swój sposób stosując przy aplikacji Oval Brush z MUR, rozprowadzanie podkładu na twarzy równomiernie jest łatwe i przyjemne.
- Niska cena – cena za 30 ml to ok. 30 zł, więc cena jest dobra.
- Wydajny – nigdy się nie kończy, a żeby nałożyć i rozprowadzić na cała twarz wystarczy dosłownie odrobinka.
Wyrzuciłam wszystkie negatywy tego podkładu na podstawie tego co zaobserwowałam podczas użytkowania produktu, ale korzystne słowa też padły i mam nadzieję, że zwolennicy tego podkładu nie zjedzą mnie po tym co przeczytali.
Do wyboru mamy 4 kolory, które na skórze prezentują się następująco:
Podsumowując:
Raczej jest to podkład do którego wracam sporadycznie. Nie zachwyca i nie powala. Poszłam za ciosem serca i kupiłam wszystkie odcienie, w sumie nie potrzebnie.
Co też warto podkreślić jest to podkład HD więc do sesji zdjęciowych sprawdza się idealnie, ładnie wygładza skórę dzięki drobinką, które odbijają światło dając efekt satynowej skóry.
Co do zakupu odradzam osobą które mają problemy z cerą, może pogorszyć sprawę. Pozostałym mogę polecić jeśli chcecie wypróbować, ale nie sądzę, żeby to był świetny podkład na dłuższą metę.
Myślę więc, że warto się 40 razy zastanowić zanim coś kupimy bo panuje na to ”moda”. Ja jestem rozdarta bo spodziewałam się czegoś lepszego.
Mam o nim podobne odczucia, nie zachwyca mnie, nie powala i zdecydowanie nie jest to mój hit. Mam wrażenie, że mnie zapycha i nie jest zbyt trwały na mojej cerze.
Zapychanie to zdecydowanie wada ale zbyt trwały 😀 ? Jeszcze się nie spotkałam z takim określeniem 🙂
Podkład,który ma aż tyle wad nie jest zły?Racja,jest fatalny!
Ja nie napisałam że jest dobry, ani że jest zły… po prostu nie zachwyca i szału nie robi. Dlatego nie rozumiem też ohów i ahów innych osób które go wychwalają w niebiosa 🙂
dokładnie, moje znajome się nim zachwycały ale w efekcie po wyjściu z domu strasznie im się odcinał (kolor się utleniał).
Czyli generalnie potwierdza się moja opinia 😀 To znaczy, że jest coś na rzeczy i nie zmyślam 🙂
Tego podkładu jeszcze nie używałam, jednak od Catrice mam All matt- szału nie ma, bo krycie nie jest specjalnie duże. Jednak na letnie dni, do delikatnego makijażu jest całkiem w porządku. Ten też chcę kiedyś spróbować 🙂
Generalnie Catrice ma dużo dobrych produktów i markę darzę ogromną sympatią jednak ten produkt warto wypróbować i wyrobić swoje zdanie, bo jak wiadomo tyle ile jest ludzi tyle jest opinii 🙂
Wady, które wymieniłaś skutecznie mnie od tego podkładu odstraszają. Skoro się wyciera i grudkuje to zdecydowanie nie jest na moje nerwy 🙁
Kalkulacja jest prosta 🙂
Bardzo ciekawa recenzja. Co do samego produktu, to nie miałam okazji na jego wypróbowanie i szczerze mówiąc nawet nie mam na to ochoty. Z tej samej serii stosuje korektor pod oczy i ten za to bardzo lubię.
To prawda korektor jest bestsellerem i chyba zostanie – moje serce też zdobył, ale niestety podkład rozczarował i faktycznie nie jest wart nawet tych 30 zł 🙁
Ja o tym podkładzie nie mam dobrego zdania, zazwyczaj strasznie się utlenia i to w różowych tonacjach.
Tak utlenia się, w zależności od koloru który sobie dobierzemy. A najgorsze jest to, że nawet ten najjaśniejszy okropnie ciemnieje w pomarańczkę 🙁
U mnie strasznie się uteniał i podkreślał skórki ;x
Noo mnie też to robi, ale napisałam to także w sumie żadna nowość 😉
Ja jestem z tego podkładu zadowolona.
Do codziennego użytku bardzo fajnie się spisuje
No tyle ile jest ludzi tyle jest opinii, u mnie początkowo było beznadziejnie teraz znalazłam sposób na jego noszenie to jest ciut lepiej ale dalej nie zachwyca…
Nie miałam okazji go używać i nie wiem czemu ale nie ciągnie mnie by go wypróbować !!!
i w sumie słusznie 😀 nic nie stracisz 😛
A dla mnie jest świetny. Mam numer 4, bałam się, że będę pomarańczowa, ale kolor idealny dla mnie. Nic nie schodzi, nie świecę się, nie wysusza mi skóry
Mnie skóry też nie wysysza, podkreśla tylko suche skórki i zapycha a to dla mnie wystarczające powody aby go jednak nie używać 😉
Nadal się nad nim zastanawiam. Revlon Color Stay uważasz za lepszy?
Revlon jest cięższy – to już wolę ELDW 😉
Ja byłam z niego zadowolona, chociaż używam go od większego dzwona.
No jak go używam do czasu do czasu to też jestem zadowolona, ale na co dzień niestety się nie sprawdza co zresztą napisałam wyżej w poście 😉
No proszę, a ja byłam pewna, że to naprawdę świetny kosmetyk — w końcu wiele blogerek i youtuberek go pokazuje, ale raczej nie mówią o jego negatywnych cechach i właściwościach. Bardzo chciałam go przetestować, ale w takim razie odpuszczę, bo nie chcę wyrzucać pieniędzy w błoto, tym bardziej, że mam swój ulubiony, sprawdzony podkład. Za to jestem jeszcze ciekawa korektorów Catrice i przy najbliższych zakupach kosmetycznych na pewno się na jakiś skuszę.
No niestety dobre produkty cieszą się popularnością, nawet jak coś dobrego ma złe cechy nie mówi się o tym głośno. Postanowiłam przerwać to milczenie. Jeżeli masz sprawdzony podkład to lepiej nie ryzykować, na pewno będziesz bardziej zadowolona 😉
Dla mnie największą wadą tego podkładu jest jego ciemnienie oraz szybkie zastyganie.
To prawda mega sie utlenia i tez zaobserwowałam że czasami zastyga juz w trakcie rozprowadzania, nie daj boże źle rozprowadzisz to masz już plamy. Kaplica….
To wszystko co wypisałaś w TYM artykule tylko świadczy i dowodzi o tym że Ty nie posiadasz żadnej wiedzy na temat wizażu i nie masz zielonego pojęcia jak poprawnie nanieść makijaż gdybys chociaż podstawowe triki znała nie wypisywała byś w sumie „głupot”
Poczytaj ale nie blogi i nie fora pójdź na szkolenie bądź kursy tam wszystkiego się dowiesz 😉 i zrozumiesz czemu nazwałam to „głupotą”
Powodzenia 😉
Droga Pani Joanno,
nie wiem na jakiej podstawie Pani mnie osądza o brak wiedzy i doświadczenia z zakresu wizażu (w branży pracuje od 9 lat, a od 3 lat posiadam własne studio makijażu). Uczestniczę w różnego rodzaju szkoleniach produktowych jak i praktycznych z zakresu różnych technik makijażu. Wydaje mi się że znam dużo więcej trików, technik i innych sztuczek makijażowych, niż Pani się wydaje. Jest to mój blog więc mam prawo do wyrażenia własnej opinii na temat produktu, jeśli się Pani z czymś nie zgadza to ok, rozumiem i szanuje ale nazywanie mojej opinii ”głupiej” czy nawet mówienie o tym że ja ”jestem głupia” bo się na czyś nie znam nie jest konstruktywną i opinią. Następnym razem zanim coś się wystuka na klawiaturze radzę się dobrze zastanowić….